Aby skutecznie schudnąć i utrzymać szczupłą sylwetkę, potrzebna jest duża motywacja. Bez niej z ćwiczeń i diety można zrezygnować już po kilku dniach. Skąd czerpać motywację do ćwiczeń? Niestety nie ma jednego, sprawdzonego sposobu na utrzymanie motywacji. Istnieje jednak wiele porad, dzięki którym motywacja naprawdę może wzrosnąć, co wzmocni walkę o szczupłą sylwetkę.
Motywacja i ćwiczenia – najważniejszy jest cel i dobry plan
Bez określonego celu trudno jest nam utrzymać motywację w jakimkolwiek podjętym działaniu, nie tylko w ćwiczeniach. Podejmując się aktywności fizycznej, zawsze należy mieć w głowie cel, jaki chce się osiągnąć i przypominać sobie o nim w chwilach słabości. Warto pomyśleć nad konkretnymi korzyściami, jakie przyniosą ćwiczenia. Kiedy motywacja zacznie spadać, najlepiej jest wyobrazić sobie siebie po osiągnięciu wymarzonych efektów i reakcję otoczenia. To naprawdę może pomóc – wystarczy pomyśleć o zdobytej w końcu samoakceptacji, zwiększonej pewności siebie lub ubraniu wymarzonej spódnicy czy sukienki.
Pomocny przy podjęciu ćwiczeń jest też plan działania – najlepiej zrobić go w formie kolorowego kolażu, aby przyjemnie się na niego patrzyło i nie kojarzył się z katorgą. Na początku ćwiczenia faktycznie mogą nią być, dlatego warto je rozplanować pomiędzy czynnościami, które naprawdę będą przyjemne.
Ćwiczenia, motywacja i trening grupowy
Podczas treningu grupowego motywacja do ćwiczeń zawsze wrasta – kiedy widzimy, że innym wychodzi lepiej, też staramy się bardziej. Rywalizacja powoduje, że chcemy być lepsi od innych, a więc bardziej przykładamy się do ćwiczeń. Poza tym, takie wspólne ćwiczenia to okazja do uzyskania wsparcia i przekazania rad słabszym osobom, można wspólnie wymienić się doświadczeniami. Jeśli jednak znalezienie takiej grupy jest niemożliwe – nic straconego. W swój ćwiczeniowy plan można wtajemniczyć przyjaciółkę, męża lub inną bliską osobę. Okaże ona wsparcie lub dosadnie upomni w momencie słabości, a takie zdarzają się każdej ćwiczącej osobie.
Motywacja a urozmaicone treningi
Aby ćwiczenia zbyt szybko się nie znudziły i motywacja nie spadła, należy je od czasu do czasu urozmaicać i zmieniać. Czasami warto więc wypróbować nieco trudniejsze, niewykonywane dotąd ćwiczenia – w ten sposób mięśnie poznają nowe ruchy i uda nam się spalić więcej kalorii. Innym sposobem jest zmiana tempa ćwiczeń. Spalanie kalorii można przyspieszyć dodając do treningów interwały, czyli 30-sekundowe okresy wysiłku maksymalnego. W ten sposób zwiększa się przemiana materii i tempo spalanych kalorii, więc efekty są zauważalne szybciej i możemy zyskać większą motywację do dalszych ćwiczeń. Do ćwiczeń warto też wykorzystać każdą okazję, nawet jeśli tego dnia już odbył się nasz planowany trening. Do pracy i rozciągnięcia mięśni dobra jest każda okazja, nawet wejście po schodach zamiast jazdy windą.
Motywacja a regularna kontrola efektów
Zauważalne efekty to zdecydowanie najlepsza motywacja, dlatego przed podjęciem ćwiczeń trzeba zapisać pierwsze pomiary swojego ciała – wagę, obwód brzucha, ud, bioder czy łydek (w zależności, jakie efekty chce się osiągnąć). Kolejne wymiary można zapisywać np. co 7 dni. W ten sposób zauważalne będą wszystkie różnice. Choć na początku nie będą to spektakularne efekty, to porównanie pierwszego wyniku z tym po 4-5 tygodniach może być naprawdę zaskakujące i zachęcić do dalszej pracy nad swoim ciałem.
Zapomnij o tych wymówkach!
Każdy z nas ma własne wymówki, którymi możemy wytłumaczyć naszą niechęć do ćwiczeń. Każdą słabość można jednak pokonać. Jedną z bardziej popularnych przeszkód do wykonywania regularnych ćwiczeń jest brak czasu. Każdy z nas ma mało czasu – musimy przecież pracować, uczyć się, robić zakupy, zajmować się domem. Jednak wiele osób sobie z tym doskonale radzi, wystarczy odpowiednio ułożyć plan dnia i znajdzie się czas na wszystko, tym bardziej na aktywność fizyczną. Należy też zapomnieć o poprzednich porażkach czy nieodpowiedniej kondycji.
KOMENTARZE