Czy na głodówki znajdzie się miejsce w zdrowym stylu życia? Sprawdź, czy warto czasem „pogłodować” i jaki może to mieć wpływ na twój metabolizm.
Głodówki wczoraj i dziś
Nie ulega wątpliwości, iż nasi przodkowie częściej nie dojadali, niż się przejadali. Przymusowe głodówki związane z brakiem dostępności zwierzyny czy nieurodzajem były na stałe wpisane w historię rodzaju ludzkiego. Ludzki organizm jest znacznie lepiej przystosowany do czasowego braku pożywienia niż do jego nieustającego nadmiaru. Ponadto okresowe posty (całkowite bądź polegające na drastycznym ograniczeniu spożywanych pokarmów) są elementem występującym w wielu kulturach i religiach (choćby islamski post w miesiącu ramadan czy chrześcijański Wielki Post), a ich wymiar czysto prozdrowotny niejednokrotnie spychany jest na plan dalszy – post to przede wszystkim okres zbliżenia się do absolutu, pokuty i ćwiczenia duchowego. Obecnie okresowe detoksy i oczyszczające głodówki mają przede wszystkim wymiar zdrowotny i często odchudzający; zalecane są jako terapie w przypadku trudności z pozbyciem się nadmiernego otłuszczenia czy też zaburzeń metabolicznych.
Jak zorganizować głodówkę „z głową”?
Kobiety gorzej reagują na restrykcje kaloryczne i okresowe głodówki; mogą one prowadzić nie tylko do zaburzeń cyklu miesięcznego, ale często towarzyszy im kiepskie samopoczucie i większa reakcja stresowa organizmu na post. Jeśli wprowadzenie głodówki wiąże się u ciebie z drastycznym obniżeniem formy, zmęczeniem i kiepskim nastrojem, być może style żywieniowe typu IF czy okresowe głodówki nie są dla ciebie. Pamiętaj, aby nie organizować swojej głodówki w czasie intensywnej pracy zawodowej bądź też innych stresorów. Jeśli czeka cię ważny egzamin, mało sypiasz, przechodzisz kryzys w związku czy też jesteś w okresie rekonwalescencji po chorobie – nagłe wprowadzenie postu nie jest dobrym pomysłem. Najlepiej zaplanować eksperymenty z restrykcjami kalorycznymi na spokojniejszy okres w naszym życiu: pamiętajmy, iż uczucie głodu towarzyszące nam w czasie postu może zmniejszać naszą koncentrację i powodować pogorszenie samopoczucia oraz rozdrażnienie; przyzwyczajenie organizmu do tego trybu zajmuje trochę czasu. W trakcie głodówki powinniśmy pić regularnie wodę (co najmniej 2,5 litra na dzień) i nie narażać się na hiperintensywny czy długotrwały wysiłek fizyczny.
Głodówki nie są odpowiednie dla dzieci i kobiet w ciąży. Jeśli masz wątpliwości, czy post może ci zaszkodzić, skonsultuj się z lekarzem.
Głodówki a metabolizm: garść faktów
Zagadnieniem wartym przeanalizowania jest wpływ głodówki na nasz metabolizm. Jakkolwiek by było, unikanie śniadań i zjadanie jednego posiłku w ciągu dnia często jest łączone przez dietetyków ze spowolnieniem organizmu i tym samym zwiększeniem gromadzenia zbędnej tkanki tłuszczowej. Przy niedostatecznej ilości kalorii w ciągu dnia nasz organizm zwalnia obroty i tempo metabolizmu, przeprogramowując się na nadejście „chudszych” czasów. Przy takim założeniu teza, iż głodówka może przyspieszać metabolizm, brzmi wręcz absurdalnie i kontrintuicyjnie. Tak naprawdę głodówka może działać w obie strony zarówno przyspieszając, jak i spowalniając metabolizm; zależy to od różnych czynników, jak np. od czasu jej trwania. Post trwający od kilkunastu do kilkudziesięciu godzin (np. jednodniowy) ma pozytywny wpływ na tempo metabolizmu oraz rekompozycję składu ciała. W tym okresie przemiana materii jest znacznie podkręcona, tak więc post trwający 24 h czy nawet dwa dni nie spowolni naszego metabolizmu. Zazwyczaj dzieje się to dopiero po 4 dobie postu. Należy jednak pamiętać, iż stosując okresowy post, np. dietę IF, oprócz samego postu bardzo istotna jest odpowiednia dieta w okresach tzw. „okna żywieniowego”, kiedy to dostarczamy sobie dobrych jakościowo i odżywczych produktów (nie ma mowy o „oszczędzaniu” i redukowaniu spożywanych kalorii czy też śmieciowym jedzeniu). Tak więc o ile długotrwałe posty mogą zaszkodzić naszemu zdrowiu, spowodować osłabienie i niedobory istotnych mikro i makroelementów, krótkie głodówki przeprowadzone z rozsądkiem mogą stać się elementem zrównoważonego stylu życia, nawet dla sportowców i osób aktywnych fizycznie.
Zalety okresowych głodówek
Okresowe głodówki, trwające około 24-48 godzin, są nie tylko dobrą opcja dla osób pragnących pozbyć się zbędnego otłuszczenia, ale również dla osób aktywnych fizycznie, które nie chcą redukować masy ciała. Okresowe, kontrolowane posty pomagają miedzy innymi zwiększyć wrażliwość na insulinę i zmniejszają ryzyko zachorowania na cukrzycę typu 2. W świetle nowych badań, okresowe, krótkie posty nasilają produkcję hormonu wzrostu i redukują przewlekłe stany zapalne, pozytywnie wpływając również na stan naszych naczyń krwionośnych i układu krążenia. Posty okresowe pomagają również usprawnić szlaki metaboliczne i tym samym zapobiegać zaburzeniom metabolizmu. Warto wziąć pod uwagę, iż każdy reaguje inaczej na okresowe restrykcje kaloryczne – u niektórych jednostek mogą przynieść one świetne rezultaty w postaci szybszej utraty masy ciała, lecz u innych mogą wiązać się ze zbyt dużym dyskomfortem i brakiem zauważalnych efektów. Najważniejsze, to obserwować swój organizm i jego reakcje. Jeśli okaże się, że okresowe posty nie są dla ciebie, nie ma sensu na siłę się do nich przekonywać.
KOMENTARZE