Nadchodzi lato, a z nim krótkie sukienki w ananasy, koktajle z palemką i wakacyjny chillout. Bez wątpienia skrzętnie wklepujemy w skórę olejki do opalania i chronimy ją przed poparzeniami… ale czy z taką samą skrupulatnością dbamy o nasze włosy?
Co słońce robi z naszymi włosami?
Nikt z nas nie próbuje kwestionować faktu, iż nadmierna ekspozycja słoneczna nie jest wskazana dla naszej skóry – nie tylko przyspiesza proces jej starzenia, ale może prowadzić do nieestetycznych przebarwień czy zwiększonego ryzyka zachorowania na nowotwory skóry. Czy słońce równie szkodliwie działa na nasze włosy? Promienie słoneczne otwierają i rozszczelniają łuskę włosów, przez co wyglądają one często jak potraktowane gorącym powietrzem prosto z suszarki – puszą się i łamią.
Nadmierna ekspozycja na słońce niechronionych specjalnymi kosmetykami czy też kapeluszem włosów nie tylko prowadzi do ich szybkiego przesuszenia, zmatowienia i odwodnienia, ale również przyspiesza blaknięcie koloru i żółcenie rozjaśnionych kosmyków. Jeśli wybierasz się na wakacje do nadmorskiego kurortu, musisz liczyć się z tym, iż osłabione przez farbowanie włosy stracą swój blask i nasycony odcień jeszcze szybciej niż zwykle. Warto wszelkie bardziej inwazyjne zabiegi pozostawić na później, po powrocie do domu. Po dwóch tygodniach leżenia na plaży i tak będziesz musiała powtórzyć zabieg farbowania, szczególnie, jeśli gustujesz w rudościach albo czerwieniach.
Nadmiar promieni słonecznych w wakacyjnych miejscowościach zwiększa łamliwość włosów, przyspiesza proces rozdwajania końcówek i sprawia, że stają się zmatowiałe. Jeśli twoje włosy są naturalnie jasne i mają mało melaniny (która działa podobnie jak ta zawarta w skórze – im jej więcej, tym mniej jesteś skłonna do poparzeń), jesteś bardziej narażona na szkodliwe działanie promieni słonecznych niż posiadaczka kruczoczarnych pukli. Włosy rozjaśnione są praktycznie bezbronne wobec bezlitosnego, prażącego słońca. Jeśli więc jesteś blondynką, w twojej letniej kosmetyczce szczególnie powinny znaleźć się odpowiednie, ochronne kosmetyki. Pomoże również noszenie nakrycia głowy, które może stać się modnym dodatkiem do letniej stylizacji. Luźne upięcia czy też koki dodatkowo powodują, że mniejsza powierzchnia włosów ma bezpośredni kontakt ze słońcem, a ponadto w gorący dzień kosmyki nie plątają ci się dookoła twarzy.
Woda morska: fale surferki czy bad hair day?
Wraz z rozpoczęciem sezonu plażowego w drogeriach możesz znaleźć różne preparaty, które pomogą ci osiągnąć surferskie fale, nawet jeśli znajdujesz się setki kilometrów od najbliższego morza. Słona woda morska podkreśla skręt loków i nawet zazwyczaj proste włosy potrafi ułożyć we wdzięczne fale. Sól zawarta w wodzie morskiej nadaje matowy, naturalnie wyglądający skręt naszym włosom, ale próżno myśleć, iż woda morska to „samo zdrowie” dla naszej czupryny; w połączeniu z palącym słońcem potrafi być złośliwą miksturą, która sprawi, że po powrocie z wakacji długo będziemy pomagały naszym włosom wrócić do formy. Kropelki wody działają jak soczewka i dodatkowo skupiają promienie UV na nasze włosy, przez co jeszcze szybciej łamią się i wysuszają.
Jak przygotować swoje włosy na nadejście lata?
Jeśli dotychczas twoje włosy nie były w centrum uwagi i nie pamiętasz, kiedy ostatnio je podcinałaś, czas najwyższy przywitać lato ze skróconymi końcówkami: nie żałuj żadnego milimetra podciętych włosów; jeśli masz połamane, rozdwojone końcówki, letnie słońce jeszcze pogorszy ich stan. Przed wyjazdem na wakacje zetnij więc zniszczone końce i zafunduj sobie zabieg odbudowujący włosy. Lato to kiepski okres na eksperymenty z farbą, inwazyjną dekoloryzację czy częste zmiany koloru. Jeśli możesz sobie na to pozwolić, postaw na naturalny wygląd swoich włosów i nie katuj ich częstymi zabiegami stylizacyjnymi. Odłóż prostownicę i lokówkę na później i wypróbuj wygodne, letnie upięcia, które ograniczą ekspozycję włosów na promienie UV. Oprócz zewnętrznej pielęgnacji, warto przyjrzeć się swoje diecie i zwiększyć podaż cynku, siarki oraz selenu. Zjadaj więcej pestek i orzechów, jak również kasz. Postaraj się także, aby w twojej diecie pojawiło się sporo dobrych tłuszczy; nie żałuj oliwy z oliwek do sałatki bądź też oleju lnianego… a skoro jedziesz nad morze, bez wyrzutów sięgaj po tłuste ryby! Włosy ci za to podziękują.
Jak pielęgnować włosy latem i co wrzucić do kosmetyczki?
Lato to czas na wyciągnięcie z otchłani swojej łazienki gęstych i nawilżających odżywek oraz masek do włosów. Porządną kurację nawilżającą powinnaś swojej czuprynie serwować znacznie częściej niż zimą; 2 razy w tygodniu pozostaw na swoich włosach odżywczą maskę na dłużej (nawet do 30 minut). Jeśli dotychczas nie olejowałaś włosów lub robiłaś to bardzo nieregularnie, lato to świetny czas, by włączyć olejowanie do swojej pielęgnacyjnej rutyny i powtarzać zabieg jeśli nie przed każdym myciem, to przynajmniej raz w tygodniu. W drogeriach znajdziesz wiele gotowych kosmetyków do włosów przeznaczonych na lato; najpopularniejsze są ochronne spray’e do włosów zawierające filtry UVA i UVB oraz olejki nawilżające i zapobiegające przesuszeniu fryzury. Skrupulatna aplikacja specjalnych mgiełek do włosów spowolni również proces blaknięcia koloru i zapobiegnie nadmiernemu puszeniu się fryzury. W lato możesz pozwolić sobie na bardziej gęste i odżywcze kosmetyki; postaw na regenerujące serum do końcówek bądź użyj w tej roli np. oleju kokosowego. Chociaż latem często z ulgą żegnamy suszarkę, starajmy się w miarę możliwości nie suszyć kosmyków bezpośrednio na palącym słońcu. Po kąpieli w morskiej wodzie, spłuczmy całe ciało i włosy pod prysznicem, by pozbyć się nadmiaru soli.
KOMENTARZE
Latem stawiam głównie na nawilżenie, a jak jestem gdzieś nad wodą to na zabezpieczenie końcówek olejkami. Nie używam kosmetyków z sls, bardzo lubię te dostępne na organicznewlosy.pl :) zazwyczaj latem strasznie mi jaśnieją włosy, więc uważam na nie jak mogę :)
kiedyś trafiłam na ten sklep chyba, muszę tam zerknąć bo coś mi się kojarzą ich szampony, takie w brązowych, buteleczkach, tak?
tak, mają kosmetyki insight - to najlepszy sklep który je sprzedaje. warto je wypróbować :)
Wlosy latem wymagaja konkretnej [ielegnacji bo jednak silne slonce mocno je wysusza. Mi siostra podrzucila fajna mgielke do wlosow z seboradin sun by moje farbowane kasztanowe wlosy nie nabraly jasnych refleksow ani nie staly sie suche. Jak na razie mgielka spelnia swoje zadanie :)